Tamten, nawpół przytomny, przeczuł może, co go czeka, bo się schwycił żelaznej poręczy i zaparł się o nią z całej siły.
Na tej poręczy zaczęło się straszne mocowanie, koło latarni krążące ptactwo zamąciło się, wydając wrzaskliwe krzyki...
Za poręczą otwierał się grób, z którego dochodził zimny chłód i wilgotny powiew, tam czekała zguba, a na krawędzi ważyło się życie człowieka...
Wreszcie Melf przemógł przeciwnika, przerzucił go na drugą stronę: oderwał jego ręce wraz z prętami poręczy, do których były kurczowo przyczepione i potężnem pchnięciem
strącił go w otchłań...
Ciało przewróciło się w powietrzu w dół głową i znikło w ciemnościach, padając w czarną bezdeń nocy, między bałwany, rozbijające się u stóp wieży o skały.
Melf, przechyliwszy się, rzucił w dół wzrokiem, lecz prócz czarnego przestworu, nic nie ujrzał...
Po chwili wrócił do wnętrza klatki, wyszedł po schodach do szklannego kosza i otworzywszy go, jednym podmuchem wszystkie lampy zagasił.
I nagle cała latarnia zniknęła, jakby się w ziemię zapadła, błyszczące smugi światła, bieżące w nieskończoną odległość po wodzie, zagasły, ciemności wszystko ogarnęły.
Ptaki, stadami krążące koło latarnianej klatki, zadziwione i przerażone, zamilkły, zawahały się i zawisły w powietrzu, a wszystkie statki na morzu, stanęły niepewne,
nieświadome drogi, oddane na pastwę wichrom i ciemnościom...
* * *
Wiosna się zbliżała, dni bywały dłuższe, słońce przebijało się chwilami przez podarte chmury, ale wiatry wiosenne piętrzyły fale i utrudniały połów.
Więc gdy spokojniejsza pora nastała, rybackie statki z wysp i z lądu żeglowały gromadami ku pełnemu morzu, aby odzyskać stracony czas i zarobek.
Pracowano w zapasy, dniem i nocą i wracano z bogatą zdobyczą do domu.
Jednego z tych pięknych dni wiosennych wybrało się grono ludzi z Cichej Wyspy statkiem na morze.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 Nastepna>>